Finałowy bieg kobiecej sztafety 4x400m był ostatnią konkurencją odbywających się od czwartku w Toruniu Halowych Mistrzostw Europy. Niespełna 26-letnia Aleksandra Gaworska pobiegła na ostatniej zmianie. Na medalową pozycję sztafetę Polek wyprowadziły Natalia Kaczmarek, Małgorzata Hołub-Kowalik i Kornelia Lisiewicz. Urodzona w Bełchatowie Ola Gaworska musiała odeprzeć atak goniących ją rywalek z Włoch i Ukrainy, by dobiec do mety na trzecim miejscu. Ze swojego zadania wywiązała się znakomicie!
W składzie sztafety na finałowy bieg bełchatowianka zastąpiła najlepszą polską biegaczkę na 400m Justynę Święty-Ersetic, która w sobotę w Toruniu sięgnęła po srebrny medal indywidualnie, ale na rozgrzewce przed niedzielną sztafetą doznała urazu i nie mogła wystąpić.
Nie pierwszy już raz Aleksandra Gaworska spisała się znakomicie w decydującym biegu. W 2017 roku także pobiegła w finale sztafety 4x400m, która w Londynie zdobyła historyczny dla Polski brązowy medal mistrzostw świata. Pół roku później, w marcu 2018 roku sztafeta Polek z Aleksandrą Gaworską w składzie wywalczyła srebrny medal halowych mistrzostw świata w Birmingham. Jaki jest jej przepis na sukces?
- Przede wszystkim to ciężka praca, bo sam talent to za mało. Jeśli go nie oszlifujemy, to w pewnym momencie nic z tego nie będzie. Żeby zdobywać najważniejsze tytuły trzeba wszystko poświęcić. Tylko ciężka praca. Ja mam tak, że ten bieg dużo wcześniej sobie wizualizuje. Wyobrażam sobie różne scenariusze, żebym na wszystko była przygotowana - mówi Aleksandra Gradowska.
Na tym nie koniec. Na odpowiednie przygotowanie się do zawodów ma też na nią wpływ... muzyka.
- Jeśli przed startem jestem za bardzo pobudzona, to słucham muzyki, która mniej uspokaja. Odwrotnie, wiadomo, wybieram taką muzykę, że od razu mogę wyjść na bieżnię i biec. Wszystko zależy od nastroju - dodaje bełchatowianka.
Urodzona w 1995 roku w Bełchatowie Aleksandra Gaworska sportową karierę zaczynała pod okiem trenera Dariusza Rybarczyka w Bełchatowskim Klubie Lekkoatletycznym. Obecnie reprezentuje barwy KS AZS AWF Kraków.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na online@grupazpr.pl!
