To był najgorszy sezon w historii siatkarzy PGE Skry Bełchatów. Żółto-czarni nie dość, że nie zakwalifikowali się do play-offów, to ostatecznie zajęli dopiero 12. miejsce w PlusLidze. Fatalny wynik w lidze (w Pucharze CEV PGE Skrze szło zaskakująco dobrze, była o krok od finału - przyp. red.) to nie wszystko, bo tego doszło sporo innych zawirowań z problemami finansowymi i odejściem wieloletniego prezesa, Konrada Piechockiego, na czele.
To wszystko sprawiło, że atmosfera wokół klubu bardzo zgęstniała i póki co jego przyszłość nie rysuje się w kolorowych barwach. Z drużyny odejdą kluczowi zawodnicy i w przyszłym sezonie zespół ma zmienić się nie do poznania. O ile w ogóle wystartuje w PlusLidze, bo w kuluarach mówi się, że sytuacja bełchatowskiego klubu jest naprawdę bardzo zła.
Fani Skry, mówiąc delikatnie, nie są w dobrych nastrojach. Dotyczy to zarówno postawy zespołu w tym sezonie, jak i perspektywy najbliższej przyszłości.
Więcej w materiale Radia Eska Bełchatów:
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w twojej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Pisz do nas na: [email protected]