AKTUALIZACJA. Godz. 7.43. Iran bagatelizuje całe zdarzenie. Huk, jaki słychać było w nocy w mieście Isfahan w środkowym Iranie, był spowodowany przez obronę powietrzną, która ostrzelała "podejrzany obiekt"; nie odnotowano strat - powiedział w piątek wyższy rangą dowódca irański Sjawosz Mihandust, cytowany przez irańską telewizję państwową. Inne media w Iranie podają, że w kraju nie doszło do ataku obcego państwa.
Państwowa telewizja poinformowała wcześniej, że obrona przeciwlotnicza została uruchomiona "w kilku prowincjach" kraju.
Portal Iran Press TV przekazał, powołując się na "dobrze poinformowane źródła", że nie doszło do ataku obcego państwa na irańskie miasta, w tym Isfahan, a obrona przeciwlotnicza przechwytywała "podejrzane drony"
New York Times przekazał informację o uderzeniu i wybuchach w bazie wojskowej koło Isfahanu, powołując się na trzech irańskich urzędników. Nie powiedzieli oni, jaki kraj odpowiadał za ten atak.
O tym, że to izraelskie rakiety trafiły w obiekt w Iranie, poinformowało ABC News późnym wieczorem w czwartek, cytując urzędnika USA.
Izraelskie wojsko odmówiło komentarza, a urzędnicy z tego kraju wypowiadali się, zastrzegając sobie anonimowość – zaznaczył amerykański dziennik.
Irańska agencja informacyjna Fars podała, że na lotnisku w irańskim mieście Isafahan słychać było eksplozję, ale przyczyna nie jest znana. W prowincji Isfahan znajduje się kilka irańskich obiektów nuklearnych, w tym Natanz, będący centralnym elementem irańskiego programu wzbogacania uranu.
CNN podało, że kilka lotów komercyjnych zostało przekierowanych nad irańską przestrzeń powietrzną.
AP poinformowała, że przewoźnicy z Dubaju, Emirates i FlyDubai, zmienili trasy lotów nad zachodnim Iranem. Lokalne ostrzeżenia dla lotników sugerowały, że przestrzeń powietrzna na Iranem mogła zostać zamknięta.
Irańska telewizja państwowa uruchomiła na ekranie przewijany alert, informując o „wybuchach” w pobliżu Isfahanu, bez informacji na ten temat.
Iran uruchomił baterie obrony powietrznej wczesnym rankiem w piątek po doniesieniach o eksplozjach w pobliżu miasta Isfahan.
IRNA stwierdziło, że obrona otworzyła ogień w kilku prowincjach. Półoficjalne agencje informacyjne Fars i Tasnim doniosły o odgłosach wybuchów, nie podając przyczyny. Telewizja państwowa potwierdziła, że w okolicy Isfahan występuje „głośny hałas”.
W Isfahanie znajduje się główna baza lotnicza irańskiej armii, a także obiekty powiązane z jej programem nuklearnym.
Wybuchy w Iranie nastąpiły niecały tydzień po bezprecedensowym ataku tego kraju na Izrael. Z terytorium Iranu wystrzelono wówczas ponad 300 dronów i rakiet, z których zdecydowana większość została przechwycona. Władze Izraela zapowiadały odwet za ten atak.
ZOBACZ TEŻ: Bezprecedensowy atak Iranu na Izrael. Drony i pociski były przechwytywane w locie