Do całej sytuacji doszło 15 marca w godzinach wieczornych w miejscowości Adamów w powiecie bełchatowskim.
- Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego bełchatowskiej jednostki będąc w czasie wolnym od służby, podróżowali prywatnym samochodem. Około godz. 19 w miejscowości Adamów ich uwagę zwrócił mercedes. Kierujący tym autem nagle wyjechał z drogi podporządkowanej bezpośrednio przed ich pojazd. Jadąc w kierunku Bełchatowa, kierowca mercedesa poruszał się całą szerokością jezdni, co jakiś czas zwalniając i przyspieszając. Wyraźnie dawał sygnały jadącemu za nim kierowcy, aby go wyprzedził. Funkcjonariusze jednak cały czas jechali za podejrzewanym, a kiedy mercedes zatrzymał się na poboczu, udaremnili mu dalszą podróż i wezwali na miejsce patrol. Okazało się, że 39-latek miał w organizmie półtora promila alkoholu - relacjonują policjanci z KPP Bełchatów.
Mieszkaniec Bełchatowa stracił już prawo jazdy. Teraz odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.