Kłos jest wychowankiem KS Metro Warszawa, a swój pierwszy kontrakt podpisał z PGE Skrą w 2008 roku. Od razu został jednak wypożyczony do AZS Politechnika Warszawska, gdzie spędził dwa lata. Przed sezonem 2010/2011 dołączył już do zespołu PGE Skry i do tej pory dumnie reprezentuje jej barwy.
31-letni zawodnik wszystkie klubowe trofea zdobywał właśnie z PGE Skrą. Na swoim koncie ma aż siedem medali mistrzostw Polski, w tym trzy złote. Do tego dołożył trzy krajowe Puchary oraz cztery Superpuchary. Środkowy wspólnie z kolegami z PGE Skry bardzo dobrze radził sobie również na arenie międzynarodowej. W Klubowych Mistrzostwach Świata wywalczył srebrny i brązowy medal, podobnie zresztą jak w Lidze Mistrzów.
Środkowy od lat udowadnia, że jest bardzo wartościowym siatkarzem i ważną postacią w drużynie. Sam w Bełchatowie czuje się bardzo dobrze, dlatego postanowił zostać w PGE Skrze i przedłużył swoją umowę.
- Niezmiernie się cieszę, że Karol zostaje z nami, bo to wspaniały siatkarz, ale i człowiek, taka dusza drużyny. Buduje atmosferę w szatni. Czas płynie szybko, ale to fakt, że mija już 11 lat, od kiedy Karol jest siatkarzem PGE Skry. Pamiętam, gdy jako młody chłopak przychodził do nas z Warszawy, dziś staje się legendą klubu. Swoim doświadczeniem i autorytetem stał się też ważną postacią również dla młodszych kolegów. Cieszę się, że przedłużyliśmy umowę, szczególnie w tym dziwnym okienku transferowym, które zaczęło się już jesienią - mówi Konrad Piechocki, prezes PGE Skry Bełchatów.
Kłos aktualnie przebywa na wakacjach, po czym wróci do Bełchatowa i rozpocznie przygotowania z zespołem do nowego sezonu PlusLigi.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z twojej okolicy!