Strażnik miejski też człowiek. Nie tylko karze mandatami, ale też pomoże w potrzebie. W Bełchatowie, jak co roku, mundurowi pomagają kierowcom, gdy z powodu mrozu akumulator odmówił posłuszeństwa. Tylko w ostatnich dniach, miejscy strażnicy z Bełchatowa mieli 20 takich interwencji, najczęściej dochodzi do nich wczesnym rankiem.
Zgłoszenia przyjmuje dyżurny pod bezpłatnym numerem alarmowym 986 i kieruje patrol wyposażony w urządzenie rozruchowe, tzw. starter pod wskazany adres. Warto podkreślić, że patrole straży miejskiej wysyłane są według kolejności wpływania takich zgłoszeń. To sprawia, że jeżeli będziemy kolejnym z proszących o pomoc, będziemy musieli uzbroić się w odrobinę cierpliwości. Z tego powodu strażnicy proszą o wyrozumiałość kierowców, ponieważ nie zabraknie sytuacji, w których patrole w tym samym czasie będą w trakcie innych interwencji i pomoc w uruchomieniu pojazdu może się opóźnić.
- Mamy prośbę do mieszkańców o cierpliwość, ponieważ jeżeli jest dużo zgłoszeń, reagujemy na nie w kolejności. Zazwyczaj przyjeżdżamy po kilku minutach, ale przy większej ilości zgłoszeń może się to wydłużyć nawet do pół godziny - podkreśla komendant SM, Piotr Barasiński i dodaje, by po interwencji kierowcy sprawdzili stan techniczny akumulatora.
Co ważne, pomoc strażników jest całkowicie bezpłatna. Wystarczy zadzwonić pod pod całodobowy numer 986. Mundurowi z Bełchatowa pomagają w ten sposób już od kilkunastu lat.