27 lipca policjanci z bełchatowskiej drogówki prowadzili kontrole pomiaru prędkości na terenie Kleszczowa. Około godziny 14 zmierzyli prędkość nadjeżdżającego w ich kierunku motocyklisty. W miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h kierujący motocyklem pędził 102 km/h.
- Policjanci podali kierującemu wyraźny sygnał do zatrzymania się. Motocyklista początkowo zwolnił, jednak ostateczne nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. O sytuacji policjanci poinformowali oficera dyżurnego. Używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych nakazujacych zatrzymanie się, ruszyli za nim. Kierunek ucieczki wskazywali również napotkani po drodze inni uczestnicy ruchu drogowego – relacjonują funkcjonariusze z KPP w Bełchatowie.
Pirat drogowy wpadł w ręce policji, kiedy zatrzymał się na stacji paliw w Bełchatowie.
- Po wylegitymowaniu kierowcy okazało się, że 32-letni mieszkaniec Wrocławia nie ma uprawnień do kierowania motocyklem. Nie posiadał też aktualnych badań technicznych pojazdu – dodają stróże prawa.
Kierowca stracił prawo jazdy na kategorię B. Usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Na tym nie koniec. Musi liczyć się też z konsekwencjami za popełnione wykroczenia. Odpowie za niestosowanie się do znaku drogowego ograniczającego prędkość jazdy do 50km/h w obszarze zabudowanym, kierowanie motocyklem bez uprawnień oraz jazdę z zakrytą tablicą rejestracyjną pojazdu.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!
Polecany artykuł: