Będzie strajk w szpitalu w Bełchatowie?
Sytuacja w szpitalu w Bełchatowie staje się coraz bardziej napięta. Pracownicy niemedyczni chcą wyższych wynagrodzeń. W przeciwnym razie zorganizują strajk.
- Domagamy się wzrostu wynagrodzeń pracowników niemedycznych o 700 złotych. Bez tych ludzi szpital nie funkcjonował. Nie chcemy się porównywać z zawodami medycznymi. Oni tu robią główną robotę, ale trzeba zadbać o cały personel, żeby każdy był godnie traktowany - mówi Wojciech Jendrusiak, reprezentant związku zawodowego.
Co na to dyrekcja szpitala w Bełchatowie?
Dyrekcja szpitala jest odmiennego zdania. Podkreśla, że podwyżki były w dwóch ostatnich latach i obecnie wynagrodzenia są odpowiednie.
- Szczebel kierownicy personelu niemedycznego zarabia około 11 tys. zł ze wszystkimi dodatkami, natomiast pracownicy podstawowi, pracujący w działach, zarabiają około 7 tys. zł. Nie są to pensje wyjątkowo niskie, niesprawiedliwe w stosunku do innych sektorów gospodarki na takich stanowiskach – mówi Dagmara Bednarek, dyrektor lecznicy szpitala w Bełchatowie.
W sprawie zaplanowano kolejne mediacje. Jeśli zakończą się niepowodzeniem, to w kwietniu ma zostać zorganizowany strajk ostrzegawczy.
Do szpitala w Bełchatowie trafił supernowoczesny robot chirurgiczny