Irańska telewizja wyemitowała krótkie nagranie, mające pokazywać ostatnie chwile przed katastrofą. W materiale widzimy m.in. samego Ebrahima Raisiego, siedzącego w kabinie śmigłowca.
Do wypadku, w którym zginęli podróżujący helikopterem prezydent, minister spraw zagranicznych kraju i towarzyszące im osoby doszło w gęstej mgle w górzystym regionie na północnym zachodzie kraju. Telewizja państwowa nie podała bezpośredniej przyczyny katastrofy - podkreśliła agencja AP. Złe warunki pogodowe sprawiły, że ekipy ratownicze nie były w stanie szybko dotrzeć do obszaru, gdzie miał miejsce tragiczny wypadek.
Do katastrofy doszło, gdy prezydent Raisi wracał z uroczystości otwarcia tamy na rzece Araks na granicy Iranu i Azerbejdżanu, w której uczestniczył wraz z prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem.
W poniedziałek, na platformie X, śmierć prezydenta Iranu potwierdził wiceprezydent tego kraju - Mohsem Mansouri. Wcześniej poinformował o tym irański Czerwony Półksiężyc.