Barwne i wesołe korowody ostatkowe to już w Bełchatowie tradycja. Od lat pracownicy Muzeum Regionalnego zapraszają bełchatowskich uczniów i razem wychodzą na ulice miasta, aby w ten sposób zaznaczyć, że dużymi krokami zbliża się koniec karnawału.
W związku panującą pandemią i obostrzeniami tegoroczny korowód wyglądał inaczej niż w latach poprzednich. Przede wszystkim zabrakło tych, którzy wprowadzali wiele kolorytu i radości, czyli dzieci i młodzieży. Do tej pory w pochodzie brały udział setki uczestników. Tym razem na ulice wyszło tylko pięciu pracowników bełchatowskiego muzeum.
- Oczywiście, że dzieci nam brakuje. Z nimi zawsze było wesoło, gorąco i muzycznie. Ale myślę, że nasi pracownicy dadzą z siebie wszystko - mówi Marek Tokarek, dyrektor bełchatowskiego muzeum.
Więcej w materiale Radia Eska Bełchatów:
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w twojej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Pisz do nas na: [email protected]
Polecany artykuł: