Skra Bełchatów ma nowego trenera. To szkoleniowiec z wieloma sukcesami

i

Autor: Pixabay

Skra Bełchatów ma nowego trenera. To szkoleniowiec z wieloma sukcesami

2024-05-13 10:12

Dwa lata temu wygrał siatkarską Ligę Mistrzów, teraz ma przywrócić dawny blask PGE GiEK Skrze Bełchatów. Mowa o Rumunie Gheorghe Cretu - nowym trenerze dziewięciokrotnego mistrza Polski. Zastąpił na tym stanowisku Włocha Andreę Gardiniego.

Gheorghe Cretu to postać świetnie znana w środowisku siatkarskim. Największe sukcesy święcił niedawno w PlusLidze - z ZAKSĄ. W ciągu jednego sezonu 2021/2022 pod jego wodzą kędzierzynianie sięgnęli po Puchar Polski, mistrzostwo Polski, a wszystko okrasili złotem Ligi Mistrzów.

Nowy szkoleniowiec PGE GiEK Skry nie zatrzymał swojego pasma sukcesów na ZAKSIE. Cretu w ubiegłym roku zdobył z reprezentacją Słowenii brązowy medal mistrzostw Europy. Swoją pracą doskonali nie tylko drużyny, ale również indywidualnie zawodników. Warto przypomnieć, że wcześniej przez blisko sześć lat jego pracy z zespołem bardzo rozwinęła się również reprezentacja Estonii. Pod wodzą Gheorghe Cretu sięgnęła po dwa złote medale Ligi Europejskiej.

- Budowa zespołu zawsze zaczyna się od jego głowy, tj. trenera. Dlatego bardzo się cieszymy, że w kolejnym sezonie PGE GiEK Skra Bełchatów będzie prowadzona przez tak wybitnego szkoleniowca. Wiemy, jakie sukcesy idą za trenerem Gheorghe Cretu, ale znamy też specyfikę i kunszt jego ciężkiej pracy, umiejętność tworzenia i prowadzenia zespołu. To jest teraz potrzebne naszej drużynie w kolejnym etapie powrotu do stanu z najlepszych lat - podsumował powierzenie zespołu szkoleniowcowi Wiesław Deryło, prezes KPS Skra Bełchatów.

PGE GiEK Skra będzie jego piątym polskim klubem w karierze, choć trenerskie szlify Gheorghe Cretu zbierał na całym świecie. Oprócz  bardzo silnej ligi rosyjskiej, w jego CV znalazły się też m.in. liga katarska i austriacka.

Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na online@grupazpr.pl!

Sonda
Czy Iga Świątek wygra Roland Garros 2024?
Mariusz Czerkawski: Polski hokej się budzi. Wierzę w kolejnego Polaka w NHL