W Walentynki zamiast z kobietą, romansowali z alkoholem. I co gorsza, wsiedli za kierownicę

i

Autor: Pixabay

W Walentynki zamiast z kobietą, romansowali z alkoholem. I co gorsza, wsiedli za kierownicę

2021-02-15 10:57

Tegoroczne Walentynki z pewnością zapamiętają na długo. Dwóch kompletnie pijanych kierowców wpadło w ręce policji z Bełchatowa. Jeden z nich, zatrzymany na bełchatowskim osiedlu, wydmuchał ponad 2,5 promila. Drugi wpadł na terenie gminy Zelów. Miał niewiele mniej, bo ponad 2 promile. Nieodpowiedzialni kierowcy staną teraz przed sądem.

Nie pomagają prośby ani groźby. Pomimo licznych policyjnych apeli, aby nie jechać autem "na podwójnym gazie" wciąż nie brakuje kierowców, którzy wsiadają do samochodu po spożyciu alkoholu. Potwierdza to policyjny raport z minionego weekendu na drogach powiatu bełchatowskiego.

Już w piątek, 12 lutego w ręce policji w gminie Drużbice wpadł 50-latek, który wydmuchał 1,5 promila alkoholu. Na dodatek mężczyzna miał zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. O nietrzeźwym kierującym mundurowych poinformowali świadkowie.

Z kolei w sobotę kierowca "na podwójnym gazie" został zatrzymany w Zelowie. 29-letni kierujący bmw miał 0,5 promila alkoholu.

Kolejni zmotoryzowani nie popisali się w Walentynki. Najpierw na jednym z osiedli w Bełchatowie wpadł 40-letni mężczyzna. Świadek widząc nietrzeźwego kierującego, który z trudem opuszczał swój samochód, uniemożliwił mu dalszą jazdę i poinformował policję. Przybyły na miejsce patrol dokonał badania na zawartość alkoholu, okazało się, że 40-latek miał ponad 2,5 promila w organizmie. Ponadto nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.

Tego samego dnia w miejscowości Ignaców w gminie Zelów funkcjonariusze zatrzymali do kontroli 36-latka, który kierując samochodem miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.

Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.

Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!

Sonda
Czy policjanci słusznie wyciągali ludzi siłą z restauracji?
Tak się bawi młodzież z Opola! "Marcin, bo PIER****E!"