Niedzielna ulewa dała się we znaki mieszkańcom Bełchatowa. W wielu miejscach doszło do podtopień. Strażacy z Bełchatowa interweniowali przez ostatnią dobę blisko 40 razy. Najczęściej przy zalanych piwnicach.
- To była chyba najbardziej pracowita służba w tym roku. Nasze działania głównie polegały na wypompowywaniu wody z zalanych obiektów. Jeszcze dziś rano prowadziliśmy działania w budynku przychodni przy ulicy 1 Maja. Doszło tam do zalania części podpiwniczonej i szybu windy - informuje Wojciech Maciejewski z Państwowej Straży Pożarnej w Bełchatowie.
Po wczorajszej ulewie działania podjęli też miejscy strażnicy. Funkcjonariusze sprawdzali infrastrukturę miejską i drogową. Jak informują na swoim profilu na Facebooka, ulewa nie wyrządziła większych szkód.