W nocy z 27 na 28 stycznia zelowscy policjanci zostali zaalarmowani, że po mieście biega pijany, agresywny mężczyzna. 35-latek wykrzykiwał wulgaryzmy i wymachiwał jakimś przedmiotem. Funkcjonariusze szybko wytropili agresora. Okazało się, że był uzbrojony w inne niebezpieczne przedmioty.
- Mundurowi szybko przywołali furiata do porządku. Okazało się, że 35-latek miał przy sobie maczetę, krótką wiatrówkę gazową oraz broń białą w postaci nunczako. Okazało się, że notowany zelowianin swoją agresję wyładował na bmw, które spotkał na swojej drodze. Skopał auto i jakby nic się nie stało poszedł dalej wyzywając i wymachując nunczako - informują funkcjonariusze z KPP w Bełchatowie.
Właściciel auta straty wycenił wstępnie na 600 złotych. Mieszkaniec Zelowa usłyszał już zarzut uszkodzenia mienia za co grozi mu kara do 5 lat więzienia. Odpowie też za wykroczenie nielegalnego posiadania broni białej.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z twojej okolicy!
Polecany artykuł: