Do kradzieży perfum doszło 29 kwietnia w jednym ze sklepów w Zelowie. Policja mogła liczyć nie tylko na wsparcie kamery monitoringu, która zarejestrowała wizerunek złodzieja, ale też na dociekliwość kierownik sklepu. Dzięki połączonym siłom rabuś nie nacieszył się zbyt długo swoją "zdobyczą".
- Czujna pani kierownik odkryła, że identyczne perfumy zostały wstawione do jednego z lombardów na terenie miasta. I tym razem niezawodne okazało się oko kamery. Monitoring zarejestrował sprawcę kradzieży sklepowej poszukiwanego przez policjantów. Zatrzymanie mężczyzny było już tylko kwestią czasu. Wkrótce policjanci zatrzymali 38-latka w jego miejscu zamieszkania. Zaskoczony widokiem mundurowych przyznał się do kradzieży sklepowej - informują policjanci z Bełchatowa.
Notowany 38-latek usłyszał zarzut kradzieży. Takie przestępstwo zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy. Śledczy sprawdzają, czy podejrzany bełchatowianin ma na swoim koncie jeszcze inne kradzieże.