W sobotę, 14 stycznia podczas obchodu dzielnicowy z zelowskiego komisariatu ujawnił w zagajniku leśnym, w miejscowości Walewice, dużą ilość śmieci. Były to m.in. odpady poremontowe, tekturowe pudełka i plastikowe wiaderka. Funkcjonariusz wnikliwie przejrzał ujawnione rzeczy, wśród których zauważył pismo z danymi osobowymi. Po sprawdzeniu danych w policyjnych systemach ustalił adres wskazanego w dokumencie mężczyzny. Niezwłocznie udał się na miejsce.
- Zastał tam mężczyznę, który oświadczył, że w październiku ubiegłego roku sprzedał dom, w którym zostały niepotrzebne mu rzeczy. Nowy właściciel poinformował go, że uprzątnie wszystkie śmieci, gdyż będzie robić remont i wówczas wszystko razem wywiezie. Mężczyzna podał dzielnicowemu adres domu, który sprzedał. Funkcjonariusz udał się pod wskazany adres, gdzie zastał nowego właściciela posesji. Początkowo mężczyzna nie przyznawał się, że to on wywiózł śmieci do lasu, jednak później wyraził skruchę i przyznał się do winy - informują policjanci z KPP w Bełchatowie.
50-letni mieszkaniec Zelowa uprzątnął już zanieczyszczony teren. Za popełnione wykroczenie zostanie ukarany mandatem.
- Jeśli zauważymy na terenach leśnych odpady, zgłośmy ten fakt odpowiednim służbom. Pozwoli to podjąć czynności zmierzające do ustalenia i ukarania sprawcy - apelują mundurowi.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z twojej okolicy!
Polecany artykuł: