To już staję się tradycją, że w sezonie zimowym biegacze z całej Polski spotykają się na Górze Kamieńsk. Nie inaczej było i tym razem. Podczas 6. edycji Trail Kamieńsk na linii startu pojawiło się ponad 500 zawodników. Rywalizacja toczyła się na dwóch dystansach - 6 i 30 kilometrów. To coś dla tych, którzy lubią mocne wyzwania.
Na dystansie 30 kilometrów najlepszy okazał się Artur Jabłoński z Warszawy.
- Tak naprawdę to mój pierwszy tak mocniejszy bieg w tym sezonie. Koledzy od samego początku narzucili ostre tempo. Bałem się, że mogę przegrać, ale też traktowałem to jako zabawę. Też nie jestem już takim młodym zawodnikiem, bo za kilka dni kończę 41 lat. Można powiedzieć, że tym zwycięstwem sprawiłem sobie prezent urodzinowy - cieszy się zdobywca pierwsze miejsca na dystansie 30 kilometrów.
Swoich sił spróbowało też wiele pań. Na dystansie 6 kilometrów najlepsza wśród kobiet okazała się Emilia Kruk.
- Biegło mi się bardzo fajnie. Jestem tu po raz pierwszy, więc nie wiedziałam czego się spodziewać, ale ogólnie super trasa - powiedziała Emilia.
W obu biegach wystartowało ponad 500 zawodników i do rekordu frekwencji zabrakło niewiele.
- Widać, że impreza się przyjęła, podoba się i zawodnicy często tu wracają. Bardzo nas to cieszy, bo to oznacza, że ludzie chcą sprawdzać swoje możliwości na najwyższej górze w centralnej Polsce - powiedział Bartłomiej Sobecki, organizator Trail Kamieńsk.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w twojej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Pisz do nas na: [email protected]