odcinkowy pomiar prędkości

i

Autor: Piotr Grzybowski odcinkowy pomiar prędkości

Fotoradary na A1 zbierają żniwo. W kilka dni "wpadło" ponad 6 tysięcy kierowców!

2021-01-26 16:31

Te dane mogą szokować. W kilka dni od uruchomienia odcinkowego pomiaru prędkości na budowanej autostradzie A1 kamery zarejestrowały ponad 6 tys. kierowców, którzy złamali przepisy. Teraz kierowcy z ciężką stopą muszą liczyć się z mandatem.

Posypią się mandaty za zbyt szybką jazdę na budowanej autostradzie A1. Ponad 6 tysięcy kierowców przekroczyło już prędkość na dwóch kawałkach A1 objętych odcinkowym pomiarem prędkości. A kamery działają dopiero od kilku dni.

Pomiary prędkości uruchomiono tam w ubiegłym tygodniu. Fotoradary zamontowane na dwóch odcinkach A1: od Tuszyna do Piotrkowa Trybunalskiego (16 km, ruszył 20 stycznia) i Kamieńska do obwodnicy Częstochowy (41 km, ruszył 22 stycznia) miały ostudzić rozgrzane głowy kierowców. Nie ostudziły...

- Na budowanej autostradzie A1 na odcinku Tuszyn-Piotrków Trybunalski w obu kierunkach urządzenia zarejestrowały blisko 3,2 tys. naruszeń, natomiast na odcinku autostrady od Kamieńska do obwodnicy Częstochowy, również w obu kierunkach, stwierdzono ponad 3 tys. przypadków niestosowania się do ograniczenia prędkości. Te dane potwierdzają, że wprowadzanie odcinkowego pomiaru prędkości na budowanej autostradzie A1, a więc w sytuacji szczególnej, kiedy ruch został dopuszczony warunkowo, było jak najbardziej uzasadnione - Mówi Monika Niżniak, rzeczniczka Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Warto dodać, że to pierwszy przypadek w Polsce, gdzie na autostradowym odcinku ustawiono kamery.

- To jest cały czas plac budowy. Niestety, kierowcy to ignorowali i nie pomagały żadne apele. Zostaliśmy trochę postawieni pod ścianą, nie mieliśmy innego wyjścia - tłumaczył Maciej Zalewski z łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Po uruchomieniu odcinkowych pomiarów prędkości na A1 wielu kierowców zwolniło, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Niestety, wciąż jest jeszcze wiele do poprawy. Pokazują to statystyki z pierwszych dni po włączeniu kamer.

- Kontrole przede wszystkim mają wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa zarówno uczestników ruchu drogowego, jak i pracowników firm, którzy wciąż prowadzą prace na budowanym odcinku A1. Kontrole potwierdzają też, że kierowcy, mimo że jadą szczególnym odcinkiem, mimo że powinni zachować szczególną ostrożność, nie stosują się do ograniczeń prędkości i nie zdejmują nogi z gazu. Mamy jednak nadzieję i są ku temu pierwsze przesłanki, że zamontowany system przyniesie efekty - dodaje rzeczniczka GITD.

Wprowadzane rozwiązanie będzie obowiązywało do chwili oddania do użytkowania gotowych, w pełni funkcjonalnych fragmentów autostrady A1 o dwóch jezdniach po trzy pasy ruchu każda, co ma nastąpić jesienią tego roku.

Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z twojej okolicy!

Sonda
Czy dzieci powinny wrócić do szkół w lutym?
Edyta Górniak płacze i mówi o śmierci