Sokoły wędrowne na dobre zadomowiły się w Elektrowni Bełchatów. Kolejne dwa pisklęta, które wykluły się w gnieździe znajdującym się na galerii nawęglania, zostały zaobrączkowane.
- Wyglądają raczej na zdrowe, więc miejmy nadzieję, że za 3-4 tygodnie opuszczą już swoje gniazdo i polecą swoją drogą - mówi Sławomir Sielicki, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Dzikich Zwierząt "Sokół".
Skrzydlate drapieżniki pojawiły się w Elektrowni Bełchatów 2 lata temu. To już ich trzecie potomstwo w tym miejscu.
- Takie sygnały, które do nas docierają, że natura troszkę nas lubi, są dla nas niezwykle ważne. Mamy nadzieję, że te sokoły zadomowią się u nas na stałe. Zrobimy wszystko, aby tak było - podkreśla dyrektor bełchatowskiej elektrowni Agata Wirth-Ljungquist.
Powiększenie sokolej rodziny cieszy tym bardziej, że jeszcze 20 lat temu ten gatunek nie występował w Polsce.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z twojej okolicy!