Takie wieści cieszą kierowców. Jeszcze w tym roku ma być puszczony ruch po nowej, betonowej jezdni na całym odcinku budowanej autostrady A1 w Łódzkiem.
- My ten plan cały czas podtrzymujemy. Mobilizujemy wykonawców, aby jeszcze w tym roku kierowcy mogli przejechać z Tuszyna do Częstochowy pierwszą jezdnią autostrady A1. Odbędzie się to na zasadach tymczasowej organizacji ruchu, ale najważniejsze, że będzie bardziej komfortowo i bezpieczniej - informują służby Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi.
Na wszystkich czterech odcinkach budowy autostrady A1 w województwie łódzkim prace przebiegają zgodnie z harmonogramem, a w niektórych przypadkach nawet go wyprzedzają. Wszędzie przekroczyły półmetek, poza odcinkiem "B" Piotrków Trybunalski - Kamieńsk, gdzie umowa z wykonawcą była podpisana najpóźniej.
Warto pamiętać, że prace prowadzone są w istniejącym śladzie drogi krajowej nr 1, potocznie nazywanej "gierkówką", co stanowi dodatkowe utrudnienie zarówno dla budujących, jak i dla kierowców.
- Postanowiliśmy jednak zawiesić sobie poprzeczkę wysoko i chcemy, aby do końca tego roku kierowcy mogli skorzystać już z pierwszej nowej jezdni. Na zasadach tymczasowej organizacji ruchu wykorzystamy trzy pasy ruchu oraz pas awaryjny i udostępnimy kierowcom po dwa pasy ruchu w obu kierunkach. To ambitny plan, ale w przypadku autostrady A1 i obwodnicy Częstochowy już pokazaliśmy, że takie trudne założenia potrafimy realizować - dodają służby łódzkiego oddziału GDDKiA
Docelowo na A1 w Łódzkiem będą trzy pasy w obu kierunkach. Inwestycja ma zostać zakończona do 2022 roku.