Laboratoria Przyszłości to program rządowy. Zakłada on wsparcie szkół podstawowych w zakupie sprzętu, który pomoże rozwijać uczniom kompetencje przyszłości. Chodzi o to, by młodzież już teraz zdobywała umiejętności, jakie w przyszłości będą potrzebne na rynku pracy z takich dziedzin jak nauka, technologia, inżynieria, sztuka oraz matematyka.
Do każdej miejskiej podstawówki trafią więc m.in. nowoczesne drukarki 3D, mikrokontrolery z akcesoriami, sprzęt do nagrań, a także gogle VR, gimbale i stacje lutownicze. Ponadto każda placówka mogła wybrać dodatkowy sprzęt, m.in. różnego rodzaju narzędzia, roboty, mikroskopy, szafki i stoliki.
Szkoła Podstawowa nr 12 postawiła m.in. na maszyny do szycia i drobny sprzęt AGD: miksery, roboty kuchenne, tostery, a także kuchenki i różnego rodzaju foremki, miski, szpatułki.
– Dzięki temu, że zakupiony sprzęt jest różnorodny, dzieci będą mogły poznać nowe technologie i nauczyć się obsługi najnowocześniejszego sprzętu elektronicznego. Ale nie tylko. W naszej pracowni znalazły się również śrubokręty, lutownice, maszyny do szycia, bowiem technika musi być praktyczna. Bez tego nie da się zdobyć wielu umiejętności potrzebnych w codziennym życiu. To właśnie podczas lekcji techniki rozwijamy zdolności manualne, które później niezwykle się przydają, szczególnie jeśli ktoś chce być inżynierem czy konstruktorem. Jest to pierwszy etap wdrażania dzieci do rozwoju technicznego. Cieszę się, że w naszej szkole powstała taka właśnie pracownia – mówi Agnieszka Ludwiczak-Maszewska, dyrektor SP nr 12.
Do części szkół sprzęt dotarł i został już przetestowany przez uczniów.
– To mój najfajniejszy dzień w szkole. Bardzo się cieszę. W domu czasami pomagam tacie. Nie mogę się już doczekać, kiedy będziemy używać tych śrubokrętów i wkrętarek – powiedział Julian z Dwunastki. – W końcu mamy własną salę techniczną. Jeszcze nigdy nie piekłyśmy w szkole ciasta, teraz będziemy mogły – powiedziała Zuzia.
Dotacje w ramach Laboratoriów Przyszłości pozyskały wszystkie miejskie podstawówki. W sumie do miasta trafiło ponad 1,3 mln zł.
– Jeśli tylko jest możliwość zawsze chętnie sięgamy po środki zewnętrzne. W tym przypadku szczególnie było warto, ponieważ program daje dofinansowanie w wysokości 100 proc. Miasto nie musiało więc wykładać żadnych własnych pieniędzy. Dyrektorzy wszystkich naszych podstawówek wykorzystali tę szansę i zgłosili się do udziału w Laboratoriach Przyszłości. Dzięki temu każda ze szkół wzbogaci się o nowoczesny i atrakcyjny dla uczniów sprzęt oraz pomoce naukowe – tłumaczy Łukasz Politański, wiceprezydent Bełchatowa.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!