Niestety mamy do czynienia z kolejnym paskudnym rekordem - zarówno w skali całego kraju jak i powiatu bełchatowskiego. Służby wojewody łódzkiego poinformowały, że w ciągu ostatniej doby w naszym regionie odnotowano 105 nowych zakażeń.
To nie koniec złych wiadomości. Wiele wskazuje na to, że trzycyfrowa liczba zakażeń może się już utrzymać, bo w bełchatowskim sanepidzie mają obecnie więcej testów pozytywnych niż negatywnych.
- Cały czas wyniki do nas spływają, testy się kumulują, a wyniki czekają. Do tego należy dodać bardzo istotny fakt: lekarze POZ-tów zlecają dużą ilość testów, więc taka tendencja z pewnością będzie się utrzymywać. Nie ukrywajmy, sytuacja w powiecie nie jest dobra - mówią nam pracownicy sanepidu w Bełchatowie. Urzędnicy ze stacji podkreślają, że na ostatnie liczby wpływa też m.in.: wydłużenie pracy punktu drive-thru. A więcej testów, to więcej pacjentów "dodatnich".
Epidemiolodzy cały czas przypominają o zasadzie DDM, czyli Dezynfekcja, Dystans i Maseczka.
- Ludzie noszą maski już na całym świecie. Pamiętajmy o myciu rąk ciepłą wodą, o ich dezynfekcji. Zachowujmy też odpowiednie odległości między sobą - podkreśla Joanna Samburska z sanepidu w Bełchatowie.
W tej chwili z COVID-19 zmaga się już 910 mieszkańców naszego powiatu. Liczba wszystkich zakażeń w powiecie bełchatowskim od początku pandemii zbliża się już do 1,5 tys.
Polecany artykuł: