Trwa fatalna passa piłkarzy GKS-u Bełchatów. W II lidze przegrali ostatnie cztery spotkania, a teraz musieli przełknąć kolejną gorycz porażki, tym razem w Pucharze Polski. W starciu z Arką Gdynia oczywiście faworytami byli pierwszoligowcy, ale chyba nikt nie spodziewał się, że wysoka wygrana przyjdzie im tak łatwo. W zasadzie to już po pierwszej połowie mecz był rozstrzygnięty. Arka strzeliła trzy gole, a w drugiej części spotkania dopełniła formalności. Koniec pucharowej przygody nie jest zaskoczeniem, ale okoliczności w jakich bełchatowianie odpadli z pewnością nie napawają optymizmem.
- Wyszliśmy na pewno w bardzo zmienionym składzie. Wielu zawodników, którzy wcześniej grali mniej, dziś dostali szanse. Zostaliśmy brutalnie obnażeni, Arka pokazała klasę. Teraz bardzo mocno musimy skupić się na lidze. Nie ukrywam, że jesteśmy teraz w ciężkim momencie, ale powiedzieliśmy sobie, że nie będziemy zwieszać głów - powiedział po środowym meczu trener "Brunatnych" Patryk Rachwał.
Bełchatowianie potrzebują punktów jak tlenu, bo inaczej ugrzęzną na dobre w strefie spadkowej. Aktualnie są na 16. miejscu w II lidze. W sobotę zagrają u siebie z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z twojej okolicy!