Polska Grupa Energetyczna opublikowała nową strategię. Spółka przedstawiła plan transformacji grupy i drogę do dekarbonizacji wytwarzania oraz ogłosiła cel osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku.
- Przyspieszamy proces zmian w spółce. Już w ciągu dekady grupa PGE stanie się zupełnie innym przedsiębiorstwem - zapowiada prezes zarządu PGE Wojciech Dąbrowski.
Strategia przewiduje, że do 2030 r. nastąpi zwiększenie udziału energetyki odnawialnej w portfelu do poziomu 50 proc. oraz zmniejszenie emisji dwutlenku węgla o 85 proc., co oznacza 120 mln ton mniej emisji CO2. Nakłady inwestycyjne do 2030 r. mają sięgnąć 75 mld zł. Do 2030 roku PGE zamierza wybudować 2,5 GW nowych mocy w morskich elektrowniach wiatrowych, 3 GW w fotowoltaice oraz rozbudować portfel lądowych farm wiatrowych o co najmniej 1 GW.
- Naszym długoterminowym celem strategicznym jest, aby w 2050 roku 100 proc. energii sprzedawanej przez PGE pochodziło ze źródeł odnawialnych. Klienci oczekują energii produkowanej w sposób przyjazny dla środowiska. Dlatego będziemy realizować ambitny program - dodał Dąbrowski. Zaznaczył, że zakłada, iż w przyszłości podstawą bezpieczeństwa energetycznego kraju będzie energetyka jądrowa.
Co z odkrywką Złoczew?
Polska Grupa Energetyczna odchodzi od węgla i poinformowała, że nie będzie już żadnych inwestycji w tym segmencie. To z pewnością nie są dobre wiadomości dla energetyków i górników z Bełchatowa. Planowana odkrywka Złoczew miała wydłużyć żywotność Kopalni i Elektrowni Bełchatów.
Prezes PGE pytany o decyzję w sprawie budowy odkrywki węgla brunatnego Złoczew stwierdził, że będzie to już decyzja nowego podmiotu, do którego trafią aktywa węglowe, ale dziś budowa kopalni jest przedsięwzięciem nierentownym.
Ministerstwo Aktywów Państwowych pracuje nad wydzieleniem ze spółek energetycznych z udziałem państwa aktywów węglowych. Wojciech Dąbrowski ocenił, że optymalnym terminem byłby koniec 2021 r. Podkreślał, że podział PGE i wydzielenie aktywów węglowych do innego podmiotu jest konieczne, by pozostała część spółki mogła się rozwijać. Będzie mogła zaciągnąć dług do poziomu 30-35 mld zł - dodał, wyjaśniając, że instytucje finansowe są do tego skłonne.
Polecany artykuł: