Trumna i znicze przed szpitalem. Niecodzienny happening przed lecznicą w Bełchatowie

i

Autor: RR

Trumna i znicze przed szpitalem. Niecodzienny happening przed lecznicą w Bełchatowie [AUDIO]

2021-10-21 17:17

Postawili przed szpitalem trumnę i zapalili znicze. Tak wyglądał dzisiejszy happening zorganizowany przez związki zawodowe przed lecznicą w Bełchatowie. Domagają się podwyżki o 500 zł dla pracowników niemedycznych.

Jak zapowiadali, tak zrobili. Dziś przed bełchatowskim szpitalem pojawiła się trumna wraz ze zniczami. Happening zorganizował Związek Zawodowy "Jedność pracownicza", który walczy o podwyżki dla pracowników niemedycznych lecznicy w Bełchatowie. Dotyczy to ok. 250 osób. Większość z nich podczas niedawnego referendum strajkowego opowiedziała się za protestem. 

Wiele na to wskazuje, że dziś odbyła się pierwsza forma protestu. Organizatorzy happeningu zaznaczają, że jeśli dyrekcja szpitala nie spełni ich postulatów wkrótce zorganizują strajk ostrzegawczy. 

- Dialog z dyrekcją umarł. Ta trumna przedstawia właśnie to, co dzieje się w szpitalu. Każdy pracownik jest potrzebny. Nie godzimy się na to, żeby nas dzielić na gorszych i lepszych - powiedział przewodniczący związku zawodowego Wojciech Jendrusiak. 

Więcej w materiale Radia Eska Bełchatów: 

Happening z trumną i zniczami przed szpitalem w Bełchatowie. Posłuchaj wypowiedzi organizatorów i uczestników

Jeśli szpital nie spełni ich postulatów, planują zorganizować strajk ostrzegawczy. Próbowaliśmy porozmawiać z dyrekcją placówki, ale dyrektor był nieosiągalny dla dziennikarzy. Stanowisko placówki otrzymaliśmy za to drogą mailową. Szpital tłumaczy, że wobec sytuacji ekonomicznej placówki , w tym także wywołanej stanem epidemicznym, dyrekcja nie mogła przystać na propozycje związkowe. 

Szpital poinformował, że w trakcie mediacji dyrekcja proponowała zwiększenie wynagrodzenia zasadniczego pracowników niemedycznych w oparciu o dwa kryteria (zajmowane stanowisko i posiadane wykształcenie) w wysokości od 180 zł do 160 zł na osobę, ze środków własnych szpitala. Miałyby objąć 175 osób. Ale obie strony nie doszły do porozumienia. Bełchatowski szpital dodał, że samodzielnie wprowadził zadeklarowane podwyżki.

Lecznica odniosła się też do wrześniowego referendum strajkowego. 

- W dniu  z 6 i 20 września br. organizacja związkowa przeprowadziła referendum strajkowe, w którym wzięło udział mniej niż 10 % pracowników Szpitala. W ramach referendum 139 osób wypowiedziało się za przeprowadzeniem akcji strajkowej. W tym miejscu należy wskazać, że Szpital zatrudnia obecnie na umowę o pracę ponad 1200 osób i ponad 280 w oparciu o umowy cywilnoprawne. Zgodnie z normą art. 20  ust. 1 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych: „Strajk zakładowy ogłasza organizacja związkowa po uzyskaniu zgody większości głosujących pracowników, jeżeli w głosowaniu wzięło udział co najmniej 50% pracowników zakładu pracy.” Ponieważ referendum strajkowe nie wypełniło przesłanki opisanej przywołaną normą, wszczęcie akcji strajkowej byłoby niedopuszczalne i nielegalne. Niewypełnienie przesłanek ustawowych wszczęcia legalnego strajku zakończyło spór zbiorowy - czytamy w oświadczeniu bełchatowskiego szpitala. 

Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!

Potężna wichura we Wrocławiu.