We wtorek, 19 października, kryminalni z KWP w Łodzi sprawdzili uzyskaną wcześniej informację dotyczącą bmw z przerobionym polem numerowym VIN. Z ich ustaleń wynikało, że auto pochodzi z przestępstwa.
- Kryminalni pojechali pod wskazany adres w Bełchatowie, ale nie zastali ani właściciela, ani pojazdu - czytamy w komunikacie. - Ostatecznie nawiązali z nim kontakt telefoniczny. Zaskoczony sytuacją bełchatowianin, który dysponował autem niezwłocznie przyjechał do bełchatowskiej jednostki policji. Twierdził, że bmw zostało kupione półtora roku wcześniej we Wrocławiu. Po sprawdzeniu auta z udziałem ekspertów z Pracowni Mechanoskopii Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Łodzi szybko potwierdziło się, że pola numerowe pojazdu nosiły ślady ingerencji. Okazało się, że to bmw skradziono w Ząbkowicach Śląskich w 2017 roku. W takiej sytuacji samochód został zabezpieczony na parkingu policyjnym. Obecnie śledczy ustalają okoliczności w jakich doszło do kradzieży tego pojazdu, jego sprzedaży oraz kwestię ingerencji w pole numerowe.
Policjanci przypominają, że w przypadku kupna przedmiotu pochodzącego z przestępstwa powinniśmy liczyć się z odpowiedzialnością karną za paserstwo. Odzyskany skradziony przedmiot jest konfiskowany i oddawany prawowitemu właścicielowi.
Polecany artykuł: