Do zdarzenia doszło 6 maja w Kolonii Łobudzice w powiecie bełchatowskim. O godzinie 23.35 oficer dyżurny bełchatowskiej policji otrzymał informację o nietrzeźwym kierowcy, który został ujęty przez innych uczestników ruchu drogowego. Na miejscu policjanci zastali świadków zdarzenia oraz ujętego mężczyznę. Zgłaszający oświadczyli, że jadąc przez miejscowość Łobudzice zwrócili uwagę na osobówkę, która jechała przed nimi.
- Kierujący oplem vectrą prowadził auto w sposób budzący podejrzenie, że znajduję się pod wpływem alkoholu. Jadąc bezpośrednio za tym pojazdem mieszkańcy gminy Zelów obserwowali jego niebezpieczną jazdę. Mężczyzna prowadził auto w sposób agresywny, nie trzymał toru jazdy. Na łuku drogi w miejscowości Kolonia Łobudzice stracił panowanie nad autem, zjechał na pobocze i uderzył w barierkę, niszcząc po drodze również zderzak auta zaparkowanego na parkingu. W takiej sytuacji świadkowie zdarzenia natychmiast zareagowali. Podbiegli do kierowcy opla, który w tym czasie próbował odjechać z miejsca zdarzenia. Zabrali mu kluczyk ze stacyjki. Nieodpowiedzialny kierowca wysiadł z auta i próbował uciec, jednak po krótkim pościgu czujni obywatele ujęli pijanego kierowcę i na miejsce wezwali patrol policji - informują mundurowi z KPP w Bełchatowie.
Po chwili wszystko było już jasne. Okazało się, że mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. 32-latek został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu w policyjnej celi usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości oraz w okresie obowiązującego zakazu. Takie przestępstwo zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności oraz surową grzywną.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z twojej okolicy!
Polecany artykuł: