Licząca ponad 8 km wschodnia obwodnica Bełchatowa powstanie w ciągu drogi wojewódzkiej nr 484, która stanowi jedyny wyjazd z miasta w kierunku południowym. Inwestycja znacząco odciąży ruch w mieście.
– To jedno z priorytetowych dla nas przedsięwzięć, szczególnie jeśli spojrzymy na natężenie ruchu na ulicach – mówi prezydent Bełchatowa Mariola Czechowska.
Przyznanie pozwolenia na budowę to milowy krok w kierunku rozpoczęcia największej drogowej inwestycji w Bełchatowie w ostatnich latach. Co teraz? Głos oddajemy inwestorowi.
- Przetarg na budowę wschodniej obwodnicy Bełchatowa chcemy ogłosić jeszcze w tym roku. Nierozstrzygnięta jest jeszcze kwestia, czy budowa będzie etapowana czy realizowana od razu w całości. Wszystko zależy od tego, czy otrzymamy środki z programu budowy obwodnic i w jakiej one będą wysokości - mówi Marcin Nowicki, rzecznik prasowy ZDW w Łodzi, który zaznaczył, że termin zakończenia inwestycji to 2024 rok. Wcześniej była mowa, że nastąpi to rok wcześniej.
Całe zadanie ma kosztować ok. 120 mln złotych. Pierwszy etap obejmował będzie budowę odcinka od ulicy Świętojańskiej i Radomszczańskiej do ronda na skrzyżowaniu z ulicą Czyżewskiego. Zarząd Dróg Wojewódzkich zaproponował, by po jego wybudowaniu, do czasu zakończenia całego projektu budowy obwodnicy wschodniej, miasto przejęło zarząd nad tym odcinkiem. Dzięki czemu jeszcze przed oddaniem całej obwodnicy wschodniej z tego fragmentu już mogliby korzystać kierowcy.
– To ważny odcinek dla infrastruktury drogowej Bełchatowa, który pozwoli na rozładowanie ruchu w tej części miasta, szczególnie związanej z tranzytem – mówi wiceprezydent Dariusz Matyśkiewicz.
Kolejny etap prac rozpocznie się, od ronda na przecięciu z ulicą Czyżewskiego. Dalej obwodnica pobiegnie do węzła w Dobrzelowie, gdzie połączy się z obwodnicą północną.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!