W niedzielny poranek (14 stycznia) doszło do rozboju na ul. Sercańskiej w Bełchatowie. Do 65-letniej kobiety, idącej do kościoła, podszedł od tyłu młody mężczyzna i dwukrotnie uderzył ją pięścią twarz. Napastnik wyrwał kobiecie torebkę z pieniędzmi i dokumentami, po czym uciekł z łupem.
Napadnięta 65-latka natychmiast zgłosiła się na policję. Gdy tylko kobieta opisała wygląd napastnika, funkcjonariusze rozpoczęli jego poszukiwania. Szybko okazało się, że podejrzewanego mężczyznę zarejestrowały kamery jednej ze stacji benzynowej. Na tej podstawie policjanci wytypowali kierunek jego ucieczki i już po chwili zatrzymali zaskoczonego mężczyznę na ul. Wojska Polskiego. Sprawcą rozboju okazał się 20-letni piotrkowianin.
- 20-latek początkowo wszystkiemu zaprzeczał, jednak w końcu przyznał się do winy – poinformowała nadkom. Iwona Kaszewska z Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie. - Tłumaczył, że w Bełchatowie był na imprezie i potrzebował pieniędzy, aby wrócić do domu. Wskazał też miejsce gdzie porzucił skradzioną torbę z dokumentami.
W chwili zatrzymania 20-latek był pijany – badanie wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie. Po wytrzeźwieniu młody piotrkowianin usłyszał zarzut rozboju, za co grozi mu nawet 12 lat więzienia.