Bełchatowianka wezwała służby, bo myślała, że jej ojciec zmarł. Tłumaczyła się, że "musiał ożyć"

2024-04-19 22:22

Mieszkanka Bełchatowa wezwała policję, bo myślała, że jej ojciec zmarł. Po przyjeździe mundurowych okazało się, że mężczyzna smacznie spał. 36-latka tłumaczyła, że jej ojciec "musiał ożyć, bo wcześniej nie żył". Wyszło też na jaw, że kobieta była pijana.

Bełchatowianka wezwała służby, bo myślała, że jej ojciec zmarł. Tłumaczyła się, że musiał ożyć

i

Autor: Policja/ Materiały prasowe

Bezpodstawne wezwanie policji na interwencję wiąże się z konsekwencjami prawnymi. Ostatnio przekonała się o tym 36-letnia bełchatowianka, która w środku nocy zgłosiła, że jej ojciec jest w złym stanie i potrzebuje pomocy. Policjanci błyskawicznie pojechali pod wskazany adres.

- Zastali tam zgłaszającą, która na miejsce przyjechała taksówką. Wysiadła z niej na chwiejnych nogach. Była nietrzeźwa. Twierdziła, że jej ojciec nie żyje. Szybko okazało się, że mężczyzna spał spokojne i nie potrzebował żadnej pomocy. Po rozmowie z policjantami mężczyzna położył się spać. Bełchatowianka tłumaczyła, że "musiał ożyć, bo wcześniej nie żył" - informuje Iwona Kaszewska, rzecznik KPP w Bełchatowie. 

Ponieważ kobieta na swoim koncie miała już podobne bezpodstawne zgłoszenie policjanci sporządzili wniosek o ukaranie do sądu.

Bezpodstawne wzywanie służb ratunkowych i blokowanie numeru alarmowego jest nie tylko wykroczeniem, ale też wyjątkową bezmyślnością. Z numeru 112 należy korzystać z rozwagą, ponieważ jest on narzędziem służącym do ratowania zdrowia i życia oraz mienia. Niestety nadal nie wszyscy o tym pamiętają, zdarzają się sytuacje, że służby ratunkowe wzywane są dla "głupich żartów", a w tym czasie ktoś może potrzebować pomocy.

Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!

Sonda
Dbasz o środowisko?
"Jak zrobić fajne urodziny dla dziecka w domu?" - Królowe Matki odc. 8