Jesień i zima to czas, kiedy w schronisku przebywa więcej niż zazwyczaj osób. Potrzebne są więc dodatkowe koce, pościele, kołdry i ręczniki. Ale nie tylko.
- Przydadzą się również krzesła oraz pojedyncze tapczany lub mniejsze łóżka. Nasze pomieszczenia nie są zbyt duże i meble większych gabarytów, jak narożniki, rozkładane wersalki i fotele po prostu się w nich nie zmieszczą - mówi Anna Latosińska, kierownik schroniska.
Schronisko potrzebuje też ubrań i bielizny. Mowa m.in. o ciepłych kurtkach, spodniach, swetrach oraz skarpetkach, kalesonach i podkoszulkach. Warto więc przewietrzyć swoja szafy i przekazać schronisku to czego już nie potrzebujemy.
- Chętnie przyjmiemy też środki czystości. Najbardziej potrzebne są mydła, papier toaletowy, pasty i szczoteczki do zębów. Potrzebujemy również płynów do podłogi i czyszczenia WC – tłumaczy Latosińska.
Placówce można także przekazać produkty spożywcze. Najlepiej takie, które mają dłuższy termin przydatności m.in. konserwy, puszki mięsne i rybne, zupki - tzw. „gorące kubki”.
Wszystkie rzeczy można dostarczyć do siedziby placówki przy ul. Czaplinieckiej 7a. Pracownicy schroniska dostępni są w godz. 6:00-22:00. Więcej informacji uzyskać można bezpośrednio od pracowników placówki pod numerem telefonu 698 886 121.
Zbiórkę potrzebnych rzeczy schronisko organizuje cyklicznie. Zazwyczaj spotkają się one z dużym odzewem wśród mieszkańców.
- Liczymy, że i w tym razem będzie podobnie. Będziemy wdzięczni za każdą pomoc, prosimy jednak, aby przynoszone rzeczy były czyste i nadające się jeszcze do użytku - podsumowuje Anna Latosińska ze schroniska dla osób bezdomnych.