Rozbiór najbogatszej gminy wiejskiej w Polsce staje się faktem. Premier podpisał rozporządzenie o zmianie granic gminy Kleszczów na rzecz gminy Bełchatów. Dla tej drugiej oznacza to potężny zastrzyk finansowy. Przypomnijmy, że wniosek złożył wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński. Dwa lata wcześniej takie działania podjął też wójt gminy Bełchatów Konrad Koc, ale jego wniosek przepadł. Tym razem jest inaczej.
Chodzi o niewielki obręb Wola Grzymalina na terenie którego mieszka zaledwie 10 osób i – co najistotniejsze w tej sprawie - znajduje się Elektrownia Bełchatów. Włączenie tego obszaru do gminy Bełchatów oznacza, że teraz to właśnie ta gmina będzie czerpać zyski z podatków płaconych przez energetycznego giganta. A mowa o kwocie ok. 67 mln złotych rocznie. Dla biedniejszej gminy to szansa na rozwój.
- Cieszymy się bardzo, myślę, że z epokowego wydarzenia dla naszych mieszkańców. Oczywiście jest jakaś euforia, ale zdajemy sobie sprawę, że przed nami dużo pracy, bo potrzeby są olbrzymie - mówi wójt gminy Bełchatów, który podkreśla, że chciałby zainwestować w komunikację miejską i publiczną, drogi, wodociągi, kanalizację czy szkoły.
Wójt zamierza utworzyć Fundusz Wsparcia Lokalnego dla sąsiadujących gmin oraz środki na Fundusz Drogowy dla powiatu bełchatowskiego. Jaka to będzie pula, na razie nie wiadomo.
- Na pewno będzie to więcej niż do tej pory przeznaczała gmina Kleszczów - dodaje wójt.
Po zmianie granic gmin Bełchatów i Kleszczów ta druga wciąż pozostanie najbogatszą gminą w Polsce. Aktualnie dochód na jednego mieszkańca w gminie Kleszczów wynosi blisko 30 tysięcy złotych. To prawie 7 razy więcej niż na mieszkańca Warszawy i ponad 13 razy więcej niż na mieszkańca gminy Bełchatów. Po 1 stycznia na mieszkańca Kleszczowa przypadać będzie ponad 17,6 tys. zł, a w gminie Bełchatów - 8 tysięcy.
Do tej decyzji o zmianie granic gmin w oświadczeniu do mediów odniósł się też wójt gminy Kleszczów Sławomir Chojnowski. Nie zgadza się z uzasadnieniem rozporządzenia i podkreśla, że oznacza to nie tylko cięcia w zaplanowanych inwestycjach na terenie gminy, ale też brak dotacji dla lokalnych samorządów i szpitali.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!