W nocy z 3 na 4 kwietnia dyżurny bełchatowskiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który kradł paliwo ze zbiornika ciężarówki. Zgłaszającym był kierowca ciągnika siodłowego scania, który sprawcę przyłapał na gorącym uczynku.
- Zawiadamiający poinformował, że o godzinie 1.20 w nocy wyszedł z domu, ponieważ chciał przygotować pojazd do podróży. Zbliżając się do auta usłyszał niepokojące odgłosy dobiegające od strony auta. Zauważył tam mężczyznę, który pochylał się nad zbiornikiem paliwa pojazdu. W ręku trzymał wąż, którego jeden koniec znajdował się we wlewie baku. Obok, na ziemi stały plastykowe pojemniki. W takiej sytuacji o zdarzeniu zaalarmował policję, a sam ujął podejrzewanego mężczyznę - informują funkcjonariusze z KPP w Bełchatowie.
Policjanci zatrzymali 37-letni bełchatowianina, a w jego toyocie znaleźli niezaprzeczalne kolejne dowody jego nieuczciwej działalności - zbiorniki z paliwem. Sprawca trafił do policyjnej celi, a straty oszacowano na ponad tysiąc złotych.
- Kiedy sprawą zajęli się śledczy okazało się, że mężczyzna ten może mieć związek z innym, podobnym włamaniem, które miało miejsce kilka godzin wcześniej na terenie Bełchatowa. Ze zbiornika paliwa ciężarowego, w ten sam sposób również skradziono paliwo, a straty oszacowano na ponad 800 złotych. Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego śledczy przedstawili podejrzewanemu dwa zarzuty kradzieży z włamaniem - dodają mundurowi.
Jest to przestępstwo zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności. Prokurator objął podejrzanego policyjnym dozorem.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z twojej okolicy!