Informacja o pożarze w Łuszczanowicach przy ulicy Brylantowej wpłynęła do stanowiska kierowania KP PSP w poniedziałek, 22 stycznia o godzinie 20.15. Na miejsce zadysponowano jednostki z Bełchatowa oraz trzy jednostki z OSP: Kleszczów, Łuszczanowice i Łękińsko.
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastępów okazało się, że płonie budynek gospodarczy, w którym najprawdopodobniej pomieszkiwał 29 - letni mężczyzna. W nieruchomości znajdowały się też zwierzęta: psy, koty, węże, gołębie, kury i pająki. Jeszcze przed przybyciem naszych strażaków poszkodowany z oparzeniami twarzy i rąk został zabrany przez zespół karetki pogotowia do szpitala - mówi Michał Wieczorek, rzecznik prasowy KP PSP Bełchatów.Okazało się, że 29-latek doznał poparzeń, bo chciał z płonącego budynku ratować zwierzęta, które przebywały w tej nieruchomości. Jak przekazuje nam rzecznik bełchatowskich strażaków mężczyzna zorganizował w pomieszczeniach nieruchomości mini terrarium.
- Strażacy ugasili budynek oraz ewakuowali część ocalałych zwierząt ze środka. Udało się ocalić: psy, kota i kilka kur. Niestety, pozostałe zwierzęta spłonęły bądź uległy zaczadzeniu, doszczętnie spłonął też budynek. Śmierć w ogniu poniosły głównie węże i pająki, ale także dziesięć kur i osiem gołębi - informuje Wieczorek.
Wstępną i przypuszczalną przyczyną zdarzenia było zaprószenie ognia.
Chcesz poinformować o trudnej sytuacji w twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Pisz do nas na: [email protected]