20 kwietnia o godz. 19.30 policjanci zostali skierowani na osiedle Słoneczne w Bełchatowie z związku ze zgłoszeniem o nietrzeźwym kierowcy. Okazało się, że świadkowie zwrócili uwagę na dziwny tor jazdy forda. Pojechali za nim, a w międzyczasie powiadomili mundurowych.
- Kierowca ciągle zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu. Kiedy zorientował się, że jest "obserwowany" zjechał z drogi, zatrzymał pojazd i porzucił auto. Świadkowie zdarzenia opisali jego wygląd oraz wskazali mundurowym kierunek w którym mężczyzna oddalił się - relacjonują bełchatowscy funkcjonariusze.
Uciekinier został namierzony kilka minut później, kiedy szedł chodnikiem. Rozpoznali go świadkowie zdarzenia.
- Od 38-latka, który w czasie rozmowy z policjantami był wyraźnie poddenerwowany, wyczuwalna była woń alkoholu. Podejrzewany wszystkiemu zaprzeczał, twierdził, że nie kierował żadnym pojazdem, a z fordem nie ma nic wspólnego. Wkrótce jednak policjanci zaleźli w jego kieszeni kluczyki i dowód rejestracyjny od auta. Mężczyzna wydmuchał ponad 2,5 promila alkoholu - dodają mundurowi.
Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się też, że mężczyzna ma czynny zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Bełchatowianin trafił do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania autem w stanie nietrzeźwości oraz w okresie obowiązującego zakazu. Za takie przestępstwo oprócz wysokiej grzywny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w twojej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Pisz do nas na: [email protected]